gdy mowie polska...
Kiedy mówię „Polska”, mam przed oczami pszeniczny kłos wyrosły na tej ziemi, znajome boćki, co przycupnęły na przyjaznej mazurskiej chacie, widzę bursztynowy świerzop tańczący wśród fal burzanów...
polska quest
way to polando....
universe please, give me some sort of extreme power so i can take as many extreme good damn fucking nice photographs as possible.
Subscribe to:
Posts (Atom)